Żegluga Śródlądowa to bardzo ważna gałąź całej polskiej gospodarki morskiej.
Transport rzeczny z całą pewnością odciąży zatłoczone drogi którymi z kolejnymi ładunkami każdego dnia przemierzają sporo kilometrów. Generalnie można już stwierdzić, że barki wróciły na rzeki, na co pozwoliły trwające cały czas prace związane z udrożnieniem Odry. Pozostaje natomiast kwestia podwyższenia klasy żeglowności – uzyskania klasy IV czy wręcz Va, którą, w ramach umowy AGN, zobowiązaliśmy się jako Polska osiągnąć. Z tego względu potrzebna jest budowa kolejnych stopni wodnych. Celem jest zapewnienie żeglugi przez 280 dni w roku. W obecnej sytuacji, przez cały taki okres, żegluga nie może być realizowana chociażby z tego powodu, że nie ma wystarczającej ilości wody w Odrze. W związku z tym, że nikt wcześniej nie prowadził badań w tym kierunku, a przede wszystkim nie tworzył studium wykonalności, które jest niezbędne do zorganizowania finansowania takiej infrastruktury, to praca skupia się przede wszystkim na stworzeniu techniczno-ekonomicznych założeń do realizacji tych inwestycji oraz stworzenia całego modelu Odrzańskiej Drogi Wodnej i studium wykonalności. Te wszystkie elementy są na ukończeniu, tak aby można było już od przyszłego roku tworzyć konsorcja finansowe dla realizacji tych zadań i rozpocząć bezpośrednią inwestycję. Plan jaki wdrożyło Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej zakłada, aby stało się to do 2030 r. Do budowy jest 29 stopni wodnych. Ale oczywiście ta żegluga cały czas będzie i jest już możliwa. Żeby natomiast mogło to się odbywać tak jak na Zachodzie, trzeba zbudować cały system, który od lat był zaniedbywany i nie był w ogóle brany pod uwagę w rozwoju kraju. Nie można jednak zapominać o największej Polskiej rzece czyli Wiśle. To drugie działanie, które jest realizowane – czyli Wiślańska Droga Wodna. Opracowywane jest studium wykonalności, które też wskaże, gdzie powinny znaleźć się stopnie wodne. Na Wiśle powstanie ich mniej, prawdopodobnie siedem. Studium wykonalności powinno być gotowe w styczniu przyszłego roku. Inwestorami, którzy dzisiaj przygotowują dokumenty niezbędne do rozpoczęcia tej inwestycji, są w przypadku Wiślańskiej Drogi Wodnej – Port Gdańsk, a w przypadku Odrzańskiej Drogi Wodnej – Port Szczecin-Świnoujście. W przypadku Wisły – jak ocenił Port Gdańsk – musi powstać połączenie pankontynentalne. Docelowo trzeba skomunikować się z Morzem Czarnym – z portem w Odessie. W związku z tym studium wykonalności zawiera budowę kanału lateralnego lub połączenia między Warszawą a Brześciem, wejście w ten sposób w system Dniepru i uzyskanie połączenia z Morzem Czarnym. Mówił o tym podczas ostatniej wizyty w Polsce również prezydent Ukrainy, który ogromnie zabiega o to rozwiązanie, nie mówiąc już o Białorusi, która w zasadzie ma tę drogę wodną gotową. Dla nas budowa takiego połączenia byłaby epokowym wydarzeniem. Niezwykle istotne jest, aby szlaki komunikacyjne były budowane w sposób multimodalny, czyli łączyły wszystkie możliwości transportowe. W zakresie ROUTE65, czyli Odrzańskiej Drogi Wodnej, mamy połączenie trzech sposobów transportu – drogę kolejową CE59, drogę szybkiego ruchu S3 i Odrzańską Drogę Wodną. O tym zresztą w swoich dokumentach mówi Komisja Europejska. Ta multimodalność sprawia, że transport może odbywać się w sposób ciągły, niezakłócony, a przede wszystkim może się rozwijać, gdyż zawsze istnieją alternatywne drogi komunikacji.